Where's my little liar?

Słoneczko świeci - co byś powiedziała pogodo na roztopy? Muszę skończyć oglądać "Requiem dla snu", ale za cholerę mi się nie chce - jednak wybieranie filmu przez wzgląd na mojego idola, który tam gra, nie jest najlepszym pomysłem.


Od kiedy tylko kupiłam maxi z Mortal Kiss (jedyne 90 sd w bazarku *-*) chciałam ją do czegoś założyć. Nie miałam jedynie ochoty, aby było nudno; tylko prześwitująca spódnica to nie jest wielkie szaleństwo. Aby spełnić moje wymagania pod maxi założyłam jeszcze dwie spódnice: błyszczącą, nieco prześwitującą i drugą całkowicie czarną. Stwierdziłam, że chcę, aby powiewało rockowym klimatem (czyli, to co lubię), więc wybrałam tę oto kurteczkę z ćwiekami. Pierwszą rzeczą, która wpadła pod moją myszkę był ten top z Basic - pasuje nawet nieźle, bez sensacji, ale jest dobrze. I do tego, dla mojej radości, włożyłam pod bluzkę czarny stanik z Basic. Z tego powodu, że nie widziała mi się tutaj żadna torebka, a pusto być nie może, moja lalka trzyma w ręce okulary. Buty znalazły się tu całkiem niechcący - lalka miała je na sobie, gdy nakładałam maxi, a teraz to nawet nie wyobrażam sobie innych butów w tym secie.

- spódnica I Mortal Kiss
- spódnica II Voile
- spódnica III Decades
- kurtka Evil Panda
- top Basic
- stanik Basic
- okulary LE
- buty Philosophy

Smutno mi, bo mój kochany zespół się rozpadł. Ale, idąc za myślą piosenki, poddać się nie można.