Koniec. Tak można podsumować historię bloga, mojego bycia na stardoll. Ponieważ wyjątkowo mam ochotę na pisanie objaśnię jaki cel miał mieć blog, jaka była jego idea.
Zapowiadało się super, wymyślanie nazwy, miałyśmy pieniądze (no bo nie oszukujmy się, żeby prowadzić dobrego bloga potrzeba pieniędzy) i zapał do pracy. Wszystko co było potrzebne. Reklamy zostały wykupione i z niecierpliwością czekałyśmy na ich publikację na najsławniejszych polskich blogach. Potem było gorzej, brak internetu z mojej i Jaśminy strony utrudniły całą sprawę. Jaśmina no cóż olała bloga, nasze redaktorki, a co najważniejsze mnie. Sama nie dawałam sobie rady i z czasem nie miałam już ochoty na tą "zabawę". Teraz nie jest inaczej. Moje życie zaczyna być trudne. Zgadza się, nie zrozumiecie tego bo przecież są wakacje, wolność i radość. U mnie widocznie jest inaczej, ale nie mam zamiaru się spowiadać. Blog kończy swój bieg, teraz, natychmiast.
Witam Was serdecznie ;)
Nie zanudzam Was moim nudnym życiem. Przejdę lepiej od razu do stylizacji. Wykonałam ją na konkurs na pewnym blogu. Nie jestem z niej jakoś bardzo zadowolona. Miało być lekko rockowo, ale zupełnie nie wyszło.
Okulary - Spectacular
Kamizelka - It girls
Koszula (jumpsuit) - Miss Sixty
Spodnie - Supertrash Girls
Torebka - Decades
Buty - FA + Decades
Kurtka - Archive
To już prawdopodobnie ostatni mój post na blogu w tym miesiącu. Jutro wyjeżdżam z rodzicami do Chorwacji. Wątpię żebym miała dostęp do stardoll, więc nie spodziewajcie się nowych postów.
Dzisiejsza stylizacja to połączenie srebra z czernią. Kolor tego metalu idealnie wpasował się w typ urody mojej doll. Na początku wahałam się czy nie lepiej byłoby zamiast wiszącej na ramieniu torebki dodać kilka złotych akcentów, ale zostałam jednak przy początkowej wersji. Co o tym myślicie?
Co do faktu iż piszę/ wstawiam posty tutaj bardzo rzadko są wakacje. Nie mam zamiaru spędzać tu ich połowy. Zresztą pewnie tak samo jak wy w wirtualnym świcie spędzam od 20 minut do 1 godziny. To mało jak na wymyślenie stylizacji i napisanie posta, przynajmniej dla mnie. Nie przedłużając.
Brak humoru nie pozwala nawet na zwykłe opisanie stylizacji. Powoli odchodzę ze stardoll. Realne sprawy wystarczą, nie potrzebuję wirtualnego "gówna".
Jak mawiają "Miej wyjebane, a będzie Ci dane"- oto moja nowa nazwa na blogerze. Dla niektórych może kontrowersyjna, ale dla mnie po prostu prawdziwa i tyle w tym temacie. Miłego dnia ;)
Nie uwierzycie mi ile czasu pochłonęło mi wybranie do tej stylizacji odpowiedniej fryzury. Siedziałam nad tym z pół godziny, przeszukałam cały salon piękności, a i tak nie jest do końca zadowolona. No, ale cóż...
Aktualnie na moim koncie został tylko 1 stardollar. Nie mogłam jednak odmówić sobie kupna tej sukienki. Dziewiętnastego lipca wyjeżdżam za granice, więc nie miałabym później okazji aby kupić ją przed nową kolekcją Archive. A nie widzę opcji, aby nie było jej w mojej szafie.
Co do stylizacji; postawiłam na brąz i szarość. Wyszło dość ciężko, ale taki był w tym mój ogólny zamysł. Całą uwagę oglądającego ma zwracać góra. Dół to tylko skromne tło. Zdecydowałam się na pomalowanie paznokci. Nie pamiętam kiedy to ostatnio robiłam, w każdym razie na pewno dawno...
Witam Was serdecznie ;)
Zastanawiam się dlaczego wakacje mijają tak szybko? Już 16 lipca, a ja jeszcze nigdzie nie byłam, nie robiłam niczego fajnego.
Tak się skończyła praca nad moją twarzą, że nie zmieniłam niczego. Stylizacja w stonowanych kolorach. Czapka nie do końca pasuje, poniżej jest bardziej letnio, ale kolor ładnie się wpasował, mimo, że odcień jest inny i stwierdziłam, że ją zostawię.
Czapka - Killah
Sukienka - Chanel Tribute
Kurtka - Miss Sixty
Torebka - Voile
Pasek - Original Future
Buty - Special Offer
Dzisiaj przygotowałam dla was kolejną delikatną stylizację. Tym razem zamiast grającej główne skrzypce mięty widzimy fiolet i róż. To kolejny outfit z białymi platformami, ale po raz kolejny po prostu idealnie wpasowały się w klimat całości i po raz kolejny nie mogłam odmówić sobie i założenia.... No trudno, jakoś przeżyjecie XD
Okularki- Rivera
Kurteczka- RIO
Tunika- Archive
Bluzka (tak ona tu jest)- Archive
Torebka- It girls
Platformy- Nelly.com
Witam Was serdecznie :)
Przepraszam Was za kolejną dłuższą przerwę (bardzo tradycyjnie), ale w następnym czasie postaram się to nadrobić (znów bardzo tradycyjnie).
Postanowiłam, że spróbuje wykonać stylizację na czarnoskórej doll. Stylizacja bardzo, bardzo prosta, zaledwie cztery elementy. Ciemna sukienka + wyraziste niebieskie dodatki. W najbliższym czasie będę starała się pracować nad moją twarzą, która już mi się znudziła.
Kolejna rzecz od Chanel. Tym razem jest to miętowa sukienka. To ona gra pierwsze skrzypce w tej stylizacji. Wszystko chciałam zatrzymać w biało-miętowej kolorystyce. Do tego romantyczny warkoczyk i outfit gotowy.Wyszło delikatnie i dziewczęco.
Jestem na blogu już naprawdę długo, a jeszcze nigdy nie zorganizowałam, żadnego konkursu, więc może najwyższy czas? Ostatnio w Starplazie pojawiły się dwa sklepy tribute. Waszym zadaniem jest wykonanie stylizacji z choć jednym przedmiotem, z któregoś z tych sklepów.
Regulamin konkursu:
1. Musisz być obserwatorem bloga.
2. Praca musi być zalinkowana i podpisana waszym nickiem.
3. Stylizacje możecie wykonać zarówno w Starplazie, jak i apartamencie, na waszej doll.
Nagroda: 50 sd, przewiduję wyróżnienia
Zgłaszać można się do przyszłej soboty, czyli 20 lipca.
Witojcie! Witojcie! Pozdrowienia z Zakopanem C:
Najbardziej frustrujące w pobycie na koloniach był fakt, że miałam wifi, miałam czas na nowe posty, miałam wenę i NIE miałam dostępu do stardoll. Dlaczego na komórce nie da się robić stylizacji!? No, ale trudno. Powracam.
Od razu gdy zobaczyłam tą bluzkę wiedziałam, że muszę ją kupić. Kosztowała nie mało, bo 20sd. Jestem totalnie spłukana, ale było warto. Stylizacja powstała w zadziwiająco łatwy sposób. Wszystko wyjątkowo prosto do siebie się podobierało i stworzyło spójną całość.
Tak, wzięłam się za bloga. Od tej pory nie pozostawię go bez "opieki". Wszystko zaczęło się od odejścia Jaśminy. To do mnie trafiło i stwierdziłam, że nie po to się starałam aby wszystko poszło na marne. Nowy nagłówek obwieszcza zmiany. Partnerstwa i rozsławianie bloga. Na tym teraz się skupiam. Pora żeby zorganizować jakiś konkurs, nieprawda? ;)
W moim życiu nastąpiła okropna rzecz i nie mam czasu na zajmowanie się blogiem. Wiem, że cały skład się wali, ale... nie wiem co Wam powiedzieć. Odeszłam już ze wszystkich możliwych konkursów, ze stardoll pewnie tez odejdę. Nie mam na to siły.
Spora część Was zaczęła do mnie pisać w związku z nagłówkiem. Pytając co się stało, dlaczego go nie ma oraz czemu dałam nowy. Otóż mam zamiar to tutaj wyjaśnić. Aktualnie nagłówek podlega zmianie, a ten, który został na razie tu umieszczony "robi" za zastępcę. Wiem, że mogłam pozostawić byłą grafikę aż do zmiany, ale nie chciałam tego. Skoro zmiany to zmiany! :3
------
Tak z innej beczki. Zaczęłam już pisać kolejną część artykułu. Powinien pojawić się na dniach. Mam dziś dla Was 3 stylizacje. Ponieważ byłam w Krakowie razem z siostrą, która nienawidzi komputerów nie mogłam niczego wstawić. Dlatego dziś taki skrót. ;)
Oto główna stylizacja, którą chciałam Wam pokazać. Jest letnio, w odcieniach różu. Sukienkę w azjatyckie wzory "złagodziłam" luźną dżinsową kurtką. Sandałki na obcasie w odpowiednich kolorach idealnie pasują do kiecki. Pozostaje założyć duży kapelusz oraz okulary i cieszyć się dniem. Wyjątkowo dziś stylizacja w oprawie wnętrza LE. Przedstawia werandę z widokiem na plażę i palmy. Dodatkowo w tle rozwiane przez wiatr żółte zasłony. Tak letnio się zrobiło *.*
Abyście się nie rozmarzyli o lecie przytłoczę Was ciężkimi stylizacjami na konkursy!
Obydwie stylizacje zrobione został z myślą o TM. Miałam się wcielić z ówczesne dziecko Hadesa, podziemnego boga zmarłych. Miałam być ostra, jak ŻYLETA! :D Jednak za pierwszym razem nie wyszło. Stylizację stworzyłam w zupełnie innym stylu. Druga była lepsza bardziej awangardowa ze względu na oryginalną bluzkę, skórzane spodnie i buty z wysokim oraz specyficznym obcasem. Co do konkursu przeszłam dalej, ale zadania razem z grupą nie wygraliśmy. ;)
Niestety, czasem bywa, że zostajemy sami. Z problemami, ważnymi sprawami. Wiem, że sama z kilkuosobową ekipą sobie nie poradzę. Dlatego ogłaszam NABORY! ;)
Od dawna miałam to zrobić, ale dopiero teraz jestem do tego zmuszona. Tak więc.
Działy do których chętnie przyjmę osoby:
1- In or Out (1 osoba)
(Tym razem nie oceniając osoby lecz ubrania i dodatki. Osoba byłaby odpowiedzialna za ocenianie roboty naszych stardolowych adminów. Dział ukazywałby się raz na tydzień/dwa tygodnie)
2- Drogą domów mody (1 osoba)
(Opisując poszczególne Domy Mody np. Gucci. Napisać czym się wyróżniają, czym zasłynęły lub kto je założył. Artykuł raz na tydzień/dwa tygodnie)
3- Stylizacji (1-3 osób)
Zasady zgłoszenia:
1. Napisać swój nick
2. Podać dział do którego chciałoby się dostać
3. Napisać dlaczego właśnie ciebie mamy wybrać
*4. Dać próbkę swoich umiejętności*
* Ten punk jest dodatkowy, jednak może on zadecydować o wyborze.
W przypadku działów In or Out oraz Drogą domów mody może to być opowiadanie, opis lub jakakolwiek wypowiedź dłuższa niż 7 zdań lub w przypadku stylizacji dać ich ok trzech.
okrycie PPQ - bluzka Mr. - spódnica Special Offer - buty LE - okulary Special Offer & Killah - pasek Antidote - torebka Pretty n' Love
Uważam, że jest to moja najlepsza stylizacja jakąkolwiek i kiedykolwiek zrobiłam, więc nie będę jej opisywać. A teraz ogłoszenia parafialne. Nie umiem, nie potrafię, nie mam siły na prowadzenie bloga - wolę być zatrudniana niż sama go tworzyć, bo jak widać idzie mi mozolnie. I to chodzi o te wieczne braki stardollarów na reklamy, samych chęci na robienie czegoś nowego. Odchodzę. Nie lubię być za coś odpowiedzialna, a jestem i przykro mi, że blog traci na wartości (choć w sumie to i tak specjalnie ogromny to on nie był). Już wiem jak to wszystko wygląda od kuchni i jeśli znowu będę miała smaczek na stworzenie bloga to z pewnością będzie już lepszy niż ten - z prostego powodu: będę miała doświadczenie i będę wiedziała co i jak robić. Powiecie, że to głupie, powycierane frazesy. Racja, tak jest, ale niestety znaczna większość opuszcza blogi właśnie z takich powodów. W przyszłości zastanowię się pięć razy zanim wpadnę na dziki pomysł stworzenia blogaska. Głupio wyszło, jednak taka jest cała prawda.
Gdybym nie przeczytała dzisiaj pytania co do konkursu to wyników prawdopodobnie nie byłoby do dziś. Niestety moja pamięć coraz bardziej zawodzi. Szczerze? Kompletnie zapomniałam, że organizowałam konkurs .__. Nie przedłużając, oto wyniki:
Oliwcia_paris zgarnia 50sd z wliczoną prowizją. ;)
Na odbiór nagrody masz 24h (whatmagda).
\
Górną część stylizacji kocham całym sercem! Dolną już trochę mniej. Połączenie beżu ze złotym okazało się strzałem w dziesiątkę. Wszystko pasuje i nie jest przesadzone. Nie wiem czy zorganizowanie konkursu teraz nie będzie przesadą po tak spóźnionych wynikach, ale czemu nie. Wyczekujcie posta z mojej strony.
Nareszcie są wakacje i nie muszę już się przejmować szkołą, ani niczym innym. Mam nadzieję, że będę miała wenę i będę dodawać kolejne posty. Na razie idzie mi dosyć dobrze, ostatni post dodałam tydzień temu ;)
Co nie co po małej przerwie. Nie mogę pogodzić się z faktem, że nie miałam pasującej do stylizacji torebki oraz, że te włosy nie sięgają z jednej strony do ramion.
Kapelusz - Killah
Sukienka - Decades + nelly.com
Torebka - RIO
Buty - It Girls + FA
Wybaczcie tą przerwę w dodawaniu postów, ale złapałam wakacyjnego lenia i zachorowałam na przespanie. Starałam się robić coś twórczego, m.in. zrobiłam ponad 20 stylizacji dla magazynu Belleza i zrobiłam sobie nowego avatara, ale stylizacji na blogi nie chciało mi się dodawać.
Jako, że to mój pierwszy post po zakończeniu roku szkolnego, jak tam Wasze świadectwa? U mnie wyjątkowo dobrze, złapałam aż trzy szóstki, z czego jedna z języka francuskiego. C'est manifique! Do tego dostałam książkę z wywiadami na temat początku wszechświata, podświadomości i tak dalej, czyli to co mnie kręci i wciąga ostatnimi czasy. Do tego skończyłam moje Galaktyczne Gacie i Galaktyczną Triadę z czego jestem mega dumna i cały czas je noszę.
Tak jak mówiłam, przez weekend rozbiłam stylizacje dla Bellezy. Tą stylizację zrobiłam jako ostatnią i tak mi się spodobała, że musiałam ją ubrać na swoją dol. Ten stanik z Archive ukradł mi moje serce, musiałam go kupić jak tylko go zobaczyłam. Nareszcie udało mi się użyć tych świetnych sandałków z ćwiekami. Od dawna chciałam je mieć, ale kiedy je zdobyłam nie umiałam nic wymyślić. Futro jest moją obowiązkową częścią garderoby, dlatego też się tutaj znalazło.
Czapka - Bonjour Bizou
Opaska - Special Offer
Okulary - Bestaly
Naszyjnik - Fallen Angel
Futro - Miss Sixty
Stanik - Archive
Spodnie - Bonjour Bizou
Torba - Dolce & Gabbana Tribute
Buty - Bonjour Bizou
Dzisiejsza piosenka została zaproponowana przez jedną z moich ulubionych pisarek YA - Marissę Mayer (nie, to nie ta od "Zmierzchu"). Ostatnio na jej blogu pojawił się post z zapowiedzią 3 części serii "Kroniki Księżycowe". Uwielbiam jej książki za nietypowy i bardzo oryginalny pomysł, a mianowicie przeniesienie dobrze znanych nam baśni w odległą przyszłość. Do tej pory napisała książki o Kopciuszku i Czerwonym Kapturku. 3 tom będzie inspirowany roszpunką, a 4 Królewną Śnieżką. Ech, już się nie mogę doczekać! A zostało jeszcze 217 dni. Mam nadzieję, że jutro zostanę wylosowana w konkursie i dostanę jedną z 10 przedpremierowych kopii "Cress". Piosenka jest związana właśnie z Cress, ale nie chce mi się już pisać czemu tak pasuje do tej książki.
To tyle ode mnie, módlcie się, żebym wygrała, Hanka.
Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale najpierw miałam szlaban, a później dokuczał mi brak weny. Dodatkowo od razu uprzedzam, że nie będę mogła dodawać nowych postów przez najbliższe dwa tygodnie do 12.07.13). Jadę na kolonie więc na pewno nie uda mi się dorwać do internetu. Gdy w sierpniu skończą się już wszystkie wyjazdy (GirlsCamp, Chorwacja i planowane odwiedziny Warszawy) i będę mogła całkowicie poświęcić się nowym postom i stylizacjom :) Jejciu, jaka piękna jest ta fryzurka. Naprawdę bardzo mi się podoba. Jest bardzo delikatna i dziewczęca. Starałam się utrzymać stylizację w podobnych klimatach. Żeby nie było za mdło dodałam złote akcenty. Co o tym myślicie?
Naszyjnik- Nelly.com Kurtka- It Girls Bluzka- Basic Spodenki- Hot Buys Summer Buty- Nelly.com
Jak Wasze świadectwa i plany na wakacje?
Ja mam już szczegółowy plan przyszłego tygodnia, który może być zrealizowany jeśli tylko będzie świecić słońce. Po pierwsze będę wstawać po dziesiątej. Po drugie zamierzam przesiadywać w ogródku u babci przez cały dzień i oglądać seriale oraz filmy lub czytać książki. Po trzecie będę bardzo aktywnie czytać Akademię Wampirów (ech, pomęczę się, ale przeczytam!). No i "Hannibala". ♥
Aw, dzisiaj miałam wspaniały dzień, choć oceny mnie niezbyt zadowalają (tj. ja jestem bardzo zadowolona, rodzice mniej, bo i ja, i oni wiedzą, że stać mnie na więcej, ale mi się nie chce). Byłam na "Iluzji". Film fantastyczny i magiczny pod każdym względem. Szczerze? Był niezwykle zadziwiający; tyle zwrotów akcji, sprytnych sztuczek i zakończenie, którego nigdy bym się nie spodziewała. No i efekty specjalne! Ach, szkoda, że nie byłam na 3D (uch, jeszcze nie puszczali w 3D, jednak mogę się pochwalić, że dziś odbyła się premiera tego filmu ^^). Poza tym mam fajną bluzkę i sukienko-bluzko-tunikę (jeszcze nie zidentyfikowałam co to) z motywem oraz napisem Pink Floyd. Przez to, że kupiłam tą niezidentyfikowaną rzecz maltretuję teraz Pink Floyd, bo głupio mi nosić coś z ich logiem, skoro nie znam ani jednej piosenki. I jestem zawiedziona - utwory tego zespołu mnie nie zachwycają.
Btw, może macie jakieś godne polecenia piosenki Pink Floyd? Zależy mi.
Z góry przepraszam za źle nałożoną koronkę u dołu spodenek - dopiero teraz się zorientowałam, że źle wygląda.
Jest kolorowo i całkowicie nie w moim stylu. Zdecydowałam się na ciekawy kontrast kolorów kobaltowego i pomarańczowego. Zaczęłam od ciekawej bluzki i miałam nie mały problem z doborem spodni. Wahałam się pomiędzy jakimiś różowymi a pomarańczowymi, ostatecznie wybierając pomarańczowe, bo uznałam, że jest to ciekawsza opcja. Do tego dodałam koronkę, która może nie jest specjalnie na miejscu, ale było trochę pusto. Do tego piękne buty na platformie (to ich debiut!, wreszcie je z czymś połączyłam) i pomarańczowa kopertówka, z której zrobiłam torebkę na cienkim paseczku i ozdobiłam niebieską łatką oraz frędzelkami. Uwieńczeniem są kolczyki-piórka oraz złote bransolety (wiem, że się nieco gryzą z klamerką od torebki, ale nie jest ona tak bardzo widoczna).
bluzka It girls spodenki I ELLE spodenki II Pretty n' Love buty Rio torebka I Windows On The World torebka II (pasek od torebki) Original Future torebka III (łatka) Evil Panda kolczyki I Nelly.com kolczyki II (frędzle) LE bransolety Special Offer bransoletka LE
Ogólnie moja lalka wygląda dziwnie i koszmarnie zarazem. Muszę ją przebrać.
Witam Was serdecznie ;)
Mam nadzieję, że macie lepszy dzień niż ja. Wszystko mnie dzisiaj denerwuje. No i żeby było tyle problemu z powodu głupiego zamka od szafki?!
Stylizacja cała w czerni, miałam dodać wyraźne dodatki, ale za każdym razem wydawało mi się, że wszystko psuły.
Od dzisiaj startujemy z nową serią artykułów pt. "Co nie co o...". Ja będę ich autorem. Powodzenia w czytaniu ;)
------------------------------------------------
Zaczniemy od koloru czarnego. Osobiście uważam, że jest to podstawowy kolor, który każdy z Nas znajdzie w swojej szafie. Potrafimy stworzyć z nim zarówno eleganckie jak i luźne stylizacje. Od zawsze czarny jest modny, ponadto jak mówią najróżniejsze czasopisma- "Mała czarna moim must have". Pomimo, że czarny towarzyszy nam przez całe życie nigdy się nie nudzi. Zawsze potrafimy go wykorzystać, można by stwierdzić, że jest on morzem możliwości. Gdyż często ubierany jest na pogrzeby kojarzy się smutno, jednak od czasu Coco Chanel postrzegany jest jako wyraz szyku i elegancji. Od dawna gości w najsławniejszych kolekcjach domów mody, np. Versace, Moschino, Givenchy, Vivienne Westwood. Nie ważne czy ubierzesz się na czarno do pracy czy na imprezę zawsze będziesz wyglądać modnie oraz szczupło, gdyż kolor czarny optycznie wyszczupla. Na stardoll jak i w życiu realnym robi prawdziwą furorę!
Oto kilka stardolowych odpowiedników:
Stylizacje;
1. Postawiłam na prostotę. W całej stylizacji główną rolę gra sukienka, którą dopełniają białe i złote dodatki. Jest minimalistycznie.
2. W tym secie połączyłam czerń z żywszym kolorem- różem. Buty, spodnie i gorset świetnie współgrają, a okulary i srebrna bransoletka idealnie się wpasowują.
3. Tym razem zaszalałam. Bardzo rzadko można mnie zobaczyć w takim wydaniu. Całość wydaje mi się trochę ciężka, ale nie przytłaczająca. Gorset wraz z długą spódnicą pasuje do butów. Talię odznacza pasek ze złotymi ornamentami. Całość dopełnia mała torebka.
Jak podobają Wam się stylizację? Co sądzicie o serii artykułów? Macie pomysły na kolejną część "Co nieco o ..."?
Z góry przepraszam za nie zmienioną szminkę w każdej ze stylizacji, robiłam ten artykuł ponad 2 tygodnie przez problemy z blogerem, a nie chciałam dłużej przeciągać jego publikacji. Serdecznie przepraszam.
Wakacje, zbliżają się wakacje! Też to czujecie? Pewnie nie zdajecie sobie sprawy, że to ostatni weekend przed dwoma miesiącami laby. Już nie mogę się doczekać wolnego czasu spędzonego na wyjściach na dwór, graniu w siatkówkę czy kąpaniu się w zalewie/jeziorze. No cóż, pozostaje tylko wytrzymać ten tydzień!
Moja stylizacja na MBB. Uważam, że to moja najlepsza stylizacja chociaż mogę się mylić. W sumie nie pamiętam wszystkich na tyle dobrze żeby określić, która jest najlepsza. Moim konkurentem był Truskawka1616, wiem, że jest dobry. Miałam pewne obawy, ale udało się! Byłam taka dumna, jak nigdy w ostatnim czasie. Jutro idę do szkoły, niestety. Jutro rada zatwierdzająca więc muszę się pojawić. Uważam, że ten rok szkolny pod względem ocen był zły, bardzo zły. W przyszłym roku mam zamiar bardziej się postarać. Jednak teraz nie myślę o tym, w końcu już prawie wakacje! ;)
Witajcie! Ale jestem szczęśliwa! Zajęłam 5 miejsce w olimpiadzie na 500 startujących z mojego województwa! Yay! Do tego jeszcze dostałam przedwczesny prezent urodzinowy. I jeszcze obiecane martensy. O mój Jaredzie, nie wierzę w swoje szczęście. Czasami warto wymęczyć się, żeby fata oddały ci z nawiązką. Nadal jestem podekscytowana mimo, że minęły prawie 3 dni od finału. Teraz biorę się za poprawki w mojej książce, gdyż kilka (a może kilkanaście?) osób mnie obedrze ze skóry jeżeli nie dostaną 6 rozdziału do jutra. W sumie kazałam im dosyć długo czekać, ponad miesiąc, gdyż mój Word postanowił przerwać owocną współpracę i zawiesił się na długi czas. Jako, że wrócił mu rozsądek, zaczął współpracować i mamy 6 stron.
Stylizacja była robiona na konkurs na uzależnionych, jednak coś czuję że nie wygram. Pierwsze skrzypce miała grać marynarka w panterkę, więc nie chciałam przesadzić ze zbytnią ilością koloru. Wyszło elegancko, a może nawet trochę seksownie. Teraz zmieniłabym buty na szpilki LE sprzed 2 kolekcji, jednak ich nie posiadam.
Kapelusz - Killah
Naszyjnik - nelly.com
Stanik - Basic
Bluzka- Special Offer
Marynarka - Front Row
Pasek - Voile
Spodnie- Bonjour Bizou
Torebka - DvF Holiday Tribute
Buty - DKNY
Dzisiaj piosenka, którą usłyszałam przy słuchaniu jednej z moich ulubionych artystek na DA (DevianArt) - Viria13. Uwielbiam jej prace, gdyż są najczęściej fanartami do moich ulubionych książek takich jak seria o Percym Jacksonie czy Harrym Potterze. Ostatnio dodała art inspirowany pewną piosenką Matchbox 20. Strasznie mi wpadła w ucho i zapadła w pamięć dzięki pracy Viktorii. Link
Już od dłuższego czasu siliłam się na powrót, co potwierdza moja ostatnia nieudana stylizacja. Dzięki nowym, starym HB, które kiedyś chciałam mieć znalazłam trochę weny i udało mi się "coś" stworzyć.
Dlaczego nie może być tak jak dawniej? Byłyby już wakacje...
Starałam się, aby stylizacja była jak najprostsza. Ostatnio zgubiło mnie zbyt wiele elementów o różnych deseniach i kolorach. Konsekwentnie: żółty i czarny. Trochę letnio, chociaż kto latem chodzi w czarnych, skórzanych spodniach?
Mam nadzieję, że tym razem jest lepiej.
Kapelusz - HOT BUYS
Bluzka - Honey Maid
Naszyjnik - HOT BUYS
Spodnie - Supertrash Girls
Buty - Rio
Witajcie moi drodzy parafianie. Nie macie pojęcia ile rzeczy mam do roboty. Jutro mój wielki dzień - finał olimpiady astronomicznej. Miałam wielkie plany - 1 miejsce. Jednak wewnętrzny Echelon mnie pokonał. Czasami nienawidzę za to Marsów, że tak mnie przyzywają. Grrrry. Cóż, szybko piszę posta, a potem mam w planach zarwać tak z pół nocy słuchając MCR (masz za swoje Jared!) i Muse. W dodatku nie kontroluję już moich popędów do powracania do starych książek.Po raz 13 zaczęłam czytać AW i po raz piąt Kroniki Krwi. Jak widać - mam problemy ze swoim życiem. Na szczęście moja mama stwierdziła, że chodzenie w tych dniach do szkoły jest bez sensu, więc siedzę sobie do przyszłego czwartku (mam wtedy pokaz w szkole) w domku. Tylko jutro wpadnę na 1,5 lekcji, a potem pędzikiem na 10 do planetarium. Grunt, że będzie darmowy pokaz gwiazd, kiedy uświadomię sobie ilość popełnionych błędów.
Dzisiejsza stylizacja zrobiona z cudownymi spodniami LE, które były inspirowane starym HB sprzed jakiś 2 lat. Obie pary spodni oczywiście mam w szafie. Jako, że ostatnio wzbogaciłam się w kilka cenności połączyłam je z bluzką Archive, która świetnie podpasowała się kolorem do jaśniejszych pasów. Do tego lekki krój sprawił, że jest bardziej letnio i mniej oficjalnie. Kopertówka dopasowała się przez przypadek, zresztą jak reszta dodatków.
Okulary - HB Weekly
Naszyjnik - LE
Bluzka 1 - Pretty n' Love
Bluzka 2 - Archive
Spodnie - LE
Kopertówka - Royalty
Buty - Decades
Dzisiaj piosenka pewnego zespołu, który bardzo cenię, ale nie gra muzyki rockowej. Usłyszałam ich muzykę oglądając jeden z moich ulubionych filmów - "Tron. Dziedzictwo". Nie mam pojęcia ile razy go obejrzałam, albo wysłuchałam soundtracka, ale znam oba na pamięć. Mówię o Daft Punk. Chłopaki nigdy (tak słyszałam) nie pokazali swoich twarzy (taka sama sprawa z Gorillaz, jednak Ci nawet nie pokazali swoich ciał). Ta muzyka filmowa najbardziej mnie pochłonęła, słuchałam jej non stop przez 1,5 roku, może nawet dłużej. Teraz wydali nowy album, który ktoś podsumował jako "romantyczna muzyka robotów". Rozśmieszyło mnie to, ale taka prawda. Na zakończenie daję najbardziej rozpoznawalny kawałek z "Trona" i piosenkę z ich najnowszej płyty, która aż za bardzo wpada w ucho.
Witajcie po baaaardzo długiej przerwie. Wiem, że zniknęłam nieoczekiwanie i bez słowa przeprosin, ale blogowanie przestało mi nagle sprawiać przyjemność, a szkoły również nie mogłam całkowicie olać. W końcu stwierdziłam, że mam wystarczająco czasu, aby dodać jakąś stylkę, napisać kilka słów, pojarać się alternativem i rockiem.
Nie wiem od czego zacząć, gdyż w ciągu tych kilku tygodni, kiedy nie pisałam wiele rzeczy się wydarzyło, zarówno dobrych jak i złych. Nie chce mi się tego wszystkiego opowiadać,gdyż zajęłoby to co najmniej 5 stron. Będę pisać na bieżąco o wydarzeniach z mojego życia, radościach i rozterkach. Dobra, to ostatnie było załosne.
Stylizację tą robiłam na konkurs na blogu stardoll-i-my, w którym należało zrobić strój z co najmniej 2 elementami w kolorze ecru bądź kremowym. Na początku miałam małe trudności z wymyśleniem czegokolwiek, gdyż nie chciałam by była wyszło mi coś beżowego. W końcu znalazłam tą śliczną bluzkę z kołnierzykiem oraz różową narzutką. Potem doszła spódnica i reszta dodatków. Jest prosto, dziewczęco i bardzo elegancko (przynajmniej moim skromnym zdaniem). Przekonajcie się sami.
Narzutka: Vivienne Tam
Koszula: Pretty n' Love
Spódnica: Archive
Torebka: Royalyty
Buty: Pretty n' Love
Dzięki Jaśminie poczęstuję Was dawką My Chemical Romance. Uzależniła mnie od nich, tak jak ja uzależniłam ją od Marsów. Cóż, oko za oko, ząb za ząb. Czemu prawo Hammurabiego musi być takie uniwersalne?! Ta piosenka szczególnie mi zapadła w pamięć, nie mam najzieleńszego pojęcia czemu. Mam dziwną podświadomość. O_o
PS W najbliższych dniach czekajcie na nowe rozdziały książki, znów mam worda i masę pomysłów.
Otóż jak widzicie nasz blog bierze udział w Polskiej edycji Top Model. Bądźcie dumni gdyż aż 4 redaktorki GRUNDE są w wybranej 20! ;) Już jutro dowiemy się kto dostanie się do ścisłej 13. Nie mogę się doczekać. Serdecznie polecam Wam śledzenie naszych poczynań! Przyznam pierwsze zadanie wywołało u mnie przerażenie. Wykonanie 2 stylizacji z projektem jednej z jurorek nie było łatwe. Jedna stylizacja miała być minimalistyczna, a druga dowolna. Pomimo początkowych problemów udało się oddać zgłoszenie w ostatnim momencie. Osobiście uważam, że blog ma świetną oprawę graficzną. Wszystko wygląda fenomenalnie. Ponadto osoby, które dostały się do 20, dołączają do specjalnego klubu. Domu Modelek. Czy to nie jest wspaniały pomysł? Dzisiaj przesyłam Wam nasze dowolne stylizacje z projektem kejt05.
(A oto baner pierwszego zadania)
Co sądzicie o naszych zgłoszeniach, podobają Wam się?! ;)
Ostatnim czasy, mnóstwo popraw. Na szczęście ja wszystko mam zaliczone i nie muszę się martwić. Ponadto nie mogłam uzyskać dostępu do konta na blogerze ponad tydzień. Nie wiem czemu. Jednak dzisiaj udało się i oto jestem. Blog zaniedbany. Rzygam już tym wszystkim. Czekam na pomoc tylko nie wiem skąd. Widocznie zapał do pisania powoli mija, a w wakacje będą poświęcać jeszcze mniej uwagi blogowi. Niestety (dla bloga) wolę przebywać na dworze niż przy komputerze np. w weekendy. Podczas wakacji będzie tak samo. No cóż nie każdy chce spędzić swoje życie przed kompem. Wiem, że zrozumiecie bo sami macie podobnie. Jednak postaram się wieczorami coś dodawać i trochę umilić Wam pobyt na Grunde, co ostatnio sprawia mi kłopoty. Przechodząc do stylizacji.
Set wykonany na konkurs u Emo-niunia- na uzależnionych. Tematem były spodnie w paski z najnowszej kolekcji LE. Po raz pierwszy miałam stardolary na limitowaną edycję, więc zaszalałam. Kupiłam aż 29 rzeczy! :D To mój życiowy rekord i wątpię, że jeszcze kiedyś go pobiję. Moim zamiarem było kupić jak najwięcej godnych uwagi ubrań i dodatków w celu ich późniejszego sprzedania. Jednak nie wiem czy łatwo rozstanę się z nimi, są zbyt piękne. Już gdy rzeczy z dostawy były w spojlerach wiedziałam, że muszę mieć te spodnie. Ostatnim czasy moda na paski ogarnęła cały świat. Szczególnie na spodnie w paski. Sama mam 2 pary. Co do stylizacji. Stonowane złoto, biel i czerń dopełniłam kolorowym wiankiem, a pod jego kolor dobrałam buty. Jednak wydaje mi się tu tłoczno. Spodnie w paski, wianek(kwiaty) i transparentne buty? Ughh, nie przemyślałam tego. Dobra raz mogę przesadzić, tylko, że to nie pierwszy raz. (xd) W każdym bądź razie sądzę, że stylka nie jest zła. Zobaczymy jak wypadnie na uz. Życzcie mi powodzenia. ;)
To teraz mogę się pochwalić, że chodzę do UDS (może kojarzycie ich z got to dance?) . Dzisiaj odbyła się gala gdzie tańczyły wszystkie grupy z tego studia w czym również ja. Występ nawet mi się udał, więc jestem zadowolona C: Ale ze mnie fejm!!! (autografy rozdaję później :p)
Czas na dość odważne połączanie różu, czerni i fioletu. Co o tym myślicie? Mi się podoba. Rzuca się w oczy i to właśnie lubię.
Wyczuwam, że będę mieć problemy w szkole. Trudno, sama sobie nagrabiłam. Jestem też zawiedziona, bo dostałam czwórkę z biologii, która niestety zaważy na mojej ocenie rocznej. Cóż... Miałam 4/5, a teraz logiczne, że wypadnie mi 4. Chociaż z drugiej strony może jakaś dodatkowa praca poprawi sytuację? Mam naprawdę niezłe oceny z biologii, same piątki/piątki mniej i jedną czwórkę plus. Och, w każdym razie skończyłam oglądać drugi sezon Supernatural i naprawdę serial jest godny polecenia. No i też trzeci sezon dał mi powody do radości, bo ma tylko szesnaście odcinków z czego już trzy obejrzałam, więc... Za trzynaście odcinków będzie Castiel! YAY!
bluzka It girls spodnie Denim&Supply torebka Young Hollywood buty Liu Jo bransoletki Diesel naszyjnik Diesel pasek Apres-Ski okulary Otto
Dzisiaj stylizacja, którą określę miejskim szykiem. Jest zwykła, trochę elegancka, trochę luźna. Specjalnie nie szalałam, bo moja lalka ostatnio była bardziej "przebrana" niż "ubrana". Chciałam zrobić niezobowiązujący look. Prostą bluzkę połączyłam z poszarpanymi jeansami. Miałam niemały problem z torebką, bo była też wersja z brązową, jednak postawiłam na tę teraźniejszą z YH, która ma zbliżony kolor do bluzki. Złote, nie rzucające się w oczy buty i biżuteria oraz okulary. Pasek nałożyłam, aby nie było zbyt pusto, aczkolwiek bardzo dopełnia całość nadając stylizacji tego luzu.
Już niedługo zabieram się za Starplazę pod lupą. :) Jak myślicie, jaki tym razem sklep opiszę?
Witam Was serdecznie;)
Ojej, nie było już mnie przez ponad dwa tygodnie i teraz będę się głupio tłumaczyć, że nie miałam czasu, weny i wszystko się tak nieszczęśliwie skumulowało. Mam nadzieję, że uda mi się to nadrobić. W szkole wystawianie ocen. Ogółem, z przedmiotów, z których już skończyliśmy materiał luz. A jak tam u Was?
Już od dłuższego czasu próbowałam połączyć z czymś tą koszulę, ale dla mnie to zadanie nie należało do najprostszych. Oto jest - pierwsza stylizacja z nią. Usilnie próbowałam coś zrobić z dołem. Stwierdziłam, że zostawię to tak jest.
Byłam dzisiaj z mamą i siostrą na małej przejażdżce rowerem - świetnie się bawiłam! Uwielbiam takie wypady, bo przewietrzę się, spędzę czas z rodziną i wreszcie pojeżdżę rowerem. Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu też pojedziemy, ale tym razem trzeba wymyślić jakąś porządną trasę, bo dziś wyszedł całkowity spontan. Teraz czeka mnie wkuwanie gramatyki na polski - jestem z tego taka słaba. :/ Ogólnie nienawidzę gramatyki; po cholerę mi części zdania? Znaczy, rozumiem, trzeba to wiedzieć, ale w praktyce i tak to się nigdy nie przyda. O wiele bardziej wolę ortografię.
sukienka Riviera spódnica I Fallen Angel spódnica II Mortal Kiss spódnica III Voile spódnica IV Basic spódnica V Decades spódnica VI Pretty n' Love spódnica VII Nelly.com spódnica VIII Moschino Tribute torebka Bonjur Bizou pasek Milionare Maison bransoletka I Decades bransoletka II PPQ buty Fallen Angel
Od razu spodobała mi się ta czarno-złota sukienka-kostium - jest cudowna i oryginalna. Pomyślałam, że warto by było wykorzystać tę oryginalność, poza tym w myślach widziałam ją jako górę wystawnej sukni. Toteż jest! Dół zrobiony z ośmiu warstw; pewnie mogłabym je ograniczyć, ale taka była pierwotna wersja, więc się jej trzymałam. Do tego bransoletki, papieros, błyszczący pasek i torebka ze złotymi elementami. Najtrudniejsze w tej stylizacji było dopasowanie odcieni złota, aby wszystkie były podobne. Set przeszedł do ankiety Stylizacji Weekendu na Uzależnionych i dostał wyróżnienie na konkursie na SiMie. Trochę to nie fair z mojej strony, że dałam tę stylizację na dwa konkursy, ale nie liczyłam na jakąkolwiek wygraną na tym drugim blogu. Cóż... W każdym razie jestem wybitnie szczęśliwa! :)
Cigarette smoke idealnie pasuje do stylizacji, tym bardziej, że wyszło na to, że moja lalka jest nałogową palaczką - już drugi raz trzyma papierosa w dłoni i pewnie jeszcze parę razy będzie!
Teraz zmykam oglądać Supernatural (aw, przynajmniej jeden odcinek w ten weekend!), a potem się uczyć.
Przedstawiam wam kolejny nowy nabytek. tym razekm jest to lawendowa kurtka LE. Przedtem nie miałam weny na nowe stylizacja, a teraz po małych zakupach rozsadza mnie od pomysłów. Najchętniej udostępniłabym wam wszystkie teraz, ale takie rzeczy trzeba dawkować. :p Wianek- Pretty'n'Love Sukienka- Frankie Mortelo Tribute Kurtka- LE (jedynie 220sd ^^) Torebka- Volie Buty- Volie
Wreszcie mam czas, aby dodać stylizację. Jestem wykończona tym tygodniem, chociaż i tak opuściłam cały poniedziałek. W przyszłym tygodniu same sprawdziany i ogólny zapierdziel, ale czego się nie robi dla dobrej oceny na świadectwie? Ja ze swoich jestem zadowolona. Co zabawniejsze, wszystkie piątki i czwórki są bardziej robione dla mamy, niżeli dla mnie (rozumiecie, presja ze strony rodzica, która sprawia, że staję się okropnie nudnym człowiekiem z głową nabitą myślami "Idź poprawiać oceny, głąbie!"). Prawdopodobnie będę musiała w weekend zrobić reklamy, stylizacje i artykuły na bloga, bo znając życie nie będę mieć na to czasu w tygodniu. Ech, trochę jest do roboty, ale może uwinę się z tym w jeden wieczór.
płaszcz Apres-ski
spódnica Nelly.com
torebka (w formie góry od sukienki) Voile
pasek Riviera
ozdoba Archive
broszka Voile
siateczka Decades
kapelusz Bratz
rękawiczki Archive
buty Royalty
torebka Special Offer
papieros stardesing hair by kesha077
Wszyscy mają mieszane uczucia, co do tej stylizacji, bo powiedzmy sobie szczerze: jest bardzo przewidywalna (takie to ciągle robię), ma dziwny płaszcz (który kocham), pozostaje kwestia sporna z paskiem (dałam pasek, aby zaznaczyć talię lalki i to, że ten cholerny płaszcz jest spięty, nawet kokardkę ma!). Czemu cekinowe elementy? Na płaszczu są błyszczące kropeczki, więc dodałam równie błyszczącą spódnicę, która robi za sukienkę. To górne, cekinowopodobne coś to torebka... w roli góry od sukienki, rzecz jasna. Buty trochę nie pasują pod względem tego, że są bardzo letnie, a stylizacja bardziej zimowa. Chciałam uzyskać wygląd dystyngowanej pani z tajemniczą osobowością - uważam, że mi się udało.
Dopiero teraz przyuważyłam, że moja lalka przypomina mi kaccunię. ;_; To nieco dziwne.
Myślę też, że dam sobie spokój z rozwlekłymi opisami stylizacji, bo zajmuje mi to naprawdę dużo czasu, a pewnie i tak każdego to zanudza, tym bardziej, że przecież wszystko widać na obrazku.
Współczuję sąsiadom, bo właśnie się do tego wydzieram. c;
Nie wiem czy się domyślaliście, ale zrezygnowaliśmy z Komentatora tygodnia. Uważam, że to nie jest potrzebne. Jednak żeby nagrodzić osoby stale komentujące bloga będą organizowane dodatkowe loterie oraz będą miały większe szanse na wygranie większej sumy sd lub cenniejszych ubrań. Rezygnujemy także z "Przeglądu szafy", uważam, że nie jest to potrzebnie i tylko szkodzi blogu. Dodatkowo co tydzień będą pojawiały się inne artykuły. Na razie nie zdradzam jakie. Reklamy i nabór na przełomie czerwca i lipca. Szykuje się! ;)
Na szczęście mamy kilka testów poprzekładanych więc znalazłam czas na blogowanie. Nareszcie! Nie mogę znaleźć jakiejś inspiracji więc pokażę Wam moją stylizację z MBB (Modowa Bitwa Blogowa). Jeśli na bieżąco śledzicie nasze poczynania to wiecie, że wygrałam walkowerem. Szczerze nie cieszyłam się. Myślałam, że będę rywalizowała, a tym czasem moja konkurentka odpuściła. No cóż. To samo stało się z Jaśminą. Przynajmniej Hania wygrała! Szczęśliwa trójeczka z GRUNDE przeszła dalej, tak się cieszyłam. Może to nie jest coś wielkiego, ale inne, sławniejsze blogi nie przeszły w pełnym składzie dalej. Przejdę do rzeczy.
Wraz z Hanią byłyśmy w grupie, która za zadanie miała wymyślić stylizację w stylu retro. Niektórzy twierdzą, że mi się udało, a inni mówią wręcz przeciwnie. Nie wiem czy to retro, ale jest spójnie i ładnie. Dość dużo czytałam o czasach ,w których ludzie ubierali się w tym stylu i natknęłam się na grochy (szczególnie na sukienkach) oraz biały i czerwony kolor. Więc połączyłam to wszystko i wyszło jak widzicie. Patrząc na efekt jestem z ciebie zadowolona. Teraz czekam na następne etapy. Ciekawe czy poziom trudności się zmieni, a dla mnie już teraz było trudno. Nie codziennie tworzę stylizację w stylu "retro".
Przepraszam za moją nieobecność. Niestety to nie jest jej koniec. W tym tygodniu mam ponad 4 testy, nie przyswajam łatwo wiedzy więc nie będę miała czasu na blogowanie. Sami w większości jesteście uczniami, sami to już kiedyś przeżywaliście. Przede mną poprawy ocen. Nie powiem, że nie, w tym roku oceny są fatalne! Przynajmniej w moim mniemaniu. Nie zdziwię się jeśli po zebraniu będę miała kare na komputer. Blog staną w miejscu. Nie jestem bez winy. Niektóre redaktorki także musiały odejść. Jednak po tym tygodniu wszystko powinno się układać. Może ta radość i dawna energia wrócą? Mam taką nadzieję. Na razie pozostawiam Was samych. Nie na długo.
Jak ja kocham długie weekendy :3 Mam wolny czwartek, piątek oraz sobotę z niedzielą. Niczego mi teraz więcej nie potrzeba. Spróbuję zorganizować jakieś wyjście do kina ze znajomymi. Może na Iron Mena?
Dzisiaj po przeczytaniu blogowego Must Have odwiedziłam Evil Pandę. Nie przepadam za tym sklepem, ale udało mi się zaleźć kilka perełek. Należą do nich te spodnie. Gdy tylko je zobaczyłam bez wahania włożyłam je do koszyka. Przygotowywanie z nimi stylizacji to czysta przyjemność. Efekty widzicie tutaj.
Żakiet- Make your Mark (ukryty sklep)
Bluzka- Basic
Spodnie- Evil Panda
Czółenka- Velvet Orchid
Czerwień, błękit i biel. Dość znane połączenie, ale w tym wydaniu naprawdę mnie zaskoczyło. Sukienka HB Weekly jest naprawdę piękna. Najbardziej urzekł mnie oryginalny, aztecki wzór. Nadaję całej stylizacji szyku.