czwartek, 2 maja 2013

Highway to hell

Powiem tyle: nie lubię być zmuszana do czegokolwiek i pozjadam Wam żelki, amen. I  za karę nie pokażę Wam mojego Iron Mana, chociaż chciałam. I nie przeczytam Akademii Wampirów. I nie zrobię ładnego gifa. I nie założę fejsa. I przestanę słuchać 30 Seconds To Mars. Okej, cofam ostatnie, bo tego nie zrobię.

Ostatnio mam okropny spadek weny do czegokolwiek, więc stylizację zrobiłam nieco na siłę i w moich "bezpiecznych" kolorach. Ta bluzka podobała mi się od samego początku, dobrałam do niej czerwoną spódnicę oraz śliczny pasek (wierząc metce), który imituje baskinkę. Mam świadomość, że kolor czerwieni na kwiatach odbiega od barwy spódnicy, aczkolwiek dodając ten żywszy odcień stylizacja stała się nieco jaśniejsza. Nie miałam żadnej odpowiedniej torebki, dlatego sama ją stworzyłam z dwóch pasków i srebrnej kopertówki (oczka w kwiatach są srebrne, więc uznałam to za słuszny wybór). Do tego czarne szpilki i elegancki set gotowy. 

bluzka Royalty
spódnica Tingeling
baskinka Fallen Angel
paski Bonjur Bizou
kopertówka Voile
szpilki Velvet Orchid















3 komentarze:

  1. bardzo mi się podoba ;)czerń plus czerwień ideał ;)
    selena97865love

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta stylizacja jest świetna ~!!!!

    naati8

    OdpowiedzUsuń