Say a prayer

Oj, ale mi dzisiaj odwala. Ludzie, jak mi odwala! Ale w tym i tak nie pobiję Jaśminy. Przynajmniej dzisiaj ją przekonałam swoim wdziękiem do wykonania kawału niezłej roboty. Oby tak dalej, młoda (tak, mogę Cię tak nazywać gdyż jestem starsza)!

Dzisiaj jest bardzo szczególny dzień. Jaki? Urodziny Danila Kozlovskiego, mojego 3 męża (mam ich 52, jednak lista cięgle rośnie). Któż to taki? Niestety, będę musiała streścić Wam jego historię. Wujek Google i ciocia Wiki najwyraźniej strzelają na mnie focha. Biedna ja.

W wielkim skrócie: Urodził się 3 maja 1985 roku w Moskwie, wtedy jeszcze w ZSRR. Pierwszą rolę w filmie otrzymał w 2004 roku. Od tamtej pory grał głównie w rosyjskich filmach. Zainteresowałam się nim dopiero, kiedy znalazłam informację, że odegra rolę jednego z głównych bohaterów w "Akademii Wampirów" - mojej ukochanej serii. Odegra rolę Dymitra Bielikova (jest moim drugim mężem mimo, że nie istnieje) - jednego z elitarnych strażników w Akademii Św. Władymira. Najchętniej opowiedziałabym Wam wszystkie części, a potem jeszcze kontynuacje z inną bohaterką. Jednak wiem, że spojlerowanie to grzech ciężki tak samo jak remixowanie rockowych zespołów. Nie wiem, które jest cięższe.

Oj, zapomniałabym po co tu jestem! Dzisiaj chciałam zrobić Wam SPAM Danilą, ale mam również stylizację inspirowaną "Conquistadorem" 30 Seconds to Mars. Jako, że wczoraj prawie umarłam, kiedy odkryłam nową piosenką nic nie dodałam. Dzisiaj jednak jestem pełna energii po tym kawałku i wstawiam stylizację.

Dzisiaj Haneczka bawiła w konkwistadorkę, albo może bardziej Dyktatorkę. Zabrakło mi tylko czapeczki, jednak bat wykombinowałam. Jestem taka kreatywna. Cóż, mogę dzisiaj uchodzić za niesamowicie seksowną Panią Gubernator, pretorką Nowego Rzymu (wygryzłam Reynę). Dobra, dobra. Rozpisałam się.

Opaska - Voile | Marynarka (może bardziej mundur?) - nelly.com | Pasek - Voile | Torebka 1 - Rio | Torebka 2 - Bonjour Bizou | Palcat - Suite Shop | Spódnica - Bonjour Bizou | Buty 1 - ELLE | Buty 2 - Fallen Angel

Jak wcześniej mówiłam - nowy kawałek Marsów! Aaaaaa! Tym razem zalałam piwnicę u dziadków. Jednak biorąc pod uwagę mój atak na widok teledysku "Up in the Air" wyjątkowo się powstrzymałam. Moja samokontrola staje się mocniejsza z dnia na dzień. Nie no, żartuję. ;D

Czy tylko według mnie to jest cudowne? *-*

A teraz mały SPAMik fociami Danila. Zasługuje dzisiaj na wyjątkową uwagę, Jaredem mogę się jarać jutro. ;D

Z ust mi to wyjęliście. ;D

Dla tych w temacie. ;D Padłam.

Topnieję. *-*

 Omniomniomniom.

Błąd systemu.

Już do Ciebie lecę! *ślini się*

To koniec na dzisiaj. Mam nadzieję, że dobrneliście do końca i nie uważacie mnie za wariatkę. ;D Oj, współczuję Wam 26 grudnia. Jared będzie wszechobecny.

Jared z Wami, i do niedługo :*