wtorek, 14 maja 2013

I'm wild one

Nie mam na nic czasu, opierdzielam się i tyle. Oczywiście pod wyrażeniem "nie mam czasu" kryją się moje głupiutkie powroty do potterowskiego fanfiction. A to równa się z tym, że połowę dnia leżę w łóżku z telefonem i czytam te mało kanoniczne pod względem paringu opowiadania. No, ale szczerze? Przyznaję, że autorki rozbrajają mnie tekstami bóg-wie-dlaczego-podobno-niby-pięknego Malfoya (należy tym samym wspomnieć, że rzekome świetnie obeznane w temacie autorki jako przykład wyglądu Dracona Malfoya biorą sobie jego filmową wersję, czyli Toma Feltona). I im więcej czytam, tym bardziej mam ochotę powrócić do pisania moich przebrzydłych ficów. Problem jednak kreuje się następująco: ostatnim razem Harry'ego Pottera czytałam może z rok temu, więc ciężko mi będzie cokolwiek wyrzeźbić z małej wiedzy na temat kanonu, społeczności mugolskiej i czarodziejskiej, zamku, zaklęć, nauczycieli, przyjaciół... Och, co za różnica? Czytałam go dwa razy i sięgnę po niego dopiero za pół roku (tak, tak, próbowałam go czytać trzeci raz, ale... so close).

futro Miss Sixty
bluzka Windows on the world
leginsy RIO
stanik Basic
buty Nelly.com
torebka DvF
naszyjnik Voile
tatuaże Evil Panda

Wiem, że stylizacja jest bardzo prosta. Niektórych pewnie zrażą włosy, ale chciałam uzyskać drapieżny, nieokrzesany i dziki look. Czy mi się udało? No, nie powiem, że nie, aczkolwiek jest troszkę zbyt pusto. W każdym razie, podoba mi się połączenie skórzanych leginsów z brązowym futrem - ekstrawaganckie połączenie, a jakie efektowne. Do tego moja ulubiona koronkowa bluzka, na którą założyłam stanik (tak, jest na wierzchu, ale dzięki temu stylizacja ma charakter). Lubię też leginsy z tymi czarnymi butami, bo wyglądają na wykonane z identycznego materiału. Złoty naszyjnik i kopertówka, aby nie było zbyt prosto, natomiast tatuaże dodają drapieżności.

Rozpisuję się, niedobrze.



5 komentarzy:

  1. Ja jakoś nie przepadam za HP ale mniejsza z tym... co do stylizacji ogólnie mi się bardzo podoba tylko jedno pytanko: Co ty masz na głowie? hah ;)
    selena97865love

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, już usłyszałam opinię, że wyglądam jak porażona prądem. Aczkolwiek według mnie ta fryzura ma znaczny potencjał, a w tym looku jakoś się wpasowuje w klimat.

      Usuń
    2. nie wyglądasz jak porażona prądem- wyglądasz oryginalnie ;) tak, ta fryzura wpasowuję się w klimat-czyli się z tb zgadzam ;)
      selena97865love

      Usuń
  2. To DOBRZE, że się rozpisujesz! Co do stylizacji: nie podoba mi się, ale makijaż jest cudowny :). Kiedy zrobicie przegląd szafy? CZEKAM! :D

    OdpowiedzUsuń