I'm just a man, I'm not a hero

Jutro jadę na wycieczkę pięciodniową, więc nie będę mogła monitorować bloga. Mam nadzieję, że dziewczyny dadzą sobie radę. Ogólnie nie jestem zbyt podekscytowana wycieczką, ale cieszę się, że jadę. Zła jestem, bo dzisiaj dowiedziałam się, że 19 maja to jakieś święto i zamknięte są sklepy. A wczoraj stwierdziłam, że właśnie dziś pojadę po zakupy na wycieczkę - chyba rozumiecie moją wściekłość? W każdym razie zostałam uratowana, bo poszłam na rynek i zrobiłam sobie mini zakupy, mam trochę ciastek na wagę toteż emanuje szczęściem. Szkoda tylko, że w autokarze nie siedzę, z którąś z przyjaciółek. Obawiam się, że nie będę miała z Zuzą (osobą, z którą siedzę) o czym rozmawiać. Zawsze się pocieszę, że mam telefon, książkę, więc nie umrę! c;

sukienka Pretty n' Love
buty Bonjur Bizou
torebka WOTW
bandana It Girls
kokardka Killah
naszyjnik I Diesel
naszyjnik II Fudge
naszyjnik III Wild Candy
kolczyki Tingeling


Stylizacja zrobiona ze względu na tę sukienkę, która mi się bardzo podoba. Jest letnio i dziewczęco. Od początku miałam wizję, aby połączyć sukienkę z dużą ilością naszyjników i oto jest. Do tego pomarańczowa torebka i brązowe buty. Czemu akurat brązowe? Są neutralne, mniej więcej w kolorze karnacji lalki i nie rzucają się w oczy. Ta bandana od zawsze mi sprawiała wiele kłopotów - do niczego mi nie pasowała. Tutaj jej użyłam, dzięki czemu stylizacja nie jest przerażająco prosta. Zielone kolczyki i kokardka? Na naszyjniku są zielone detale, a same kolczyki bardzo mi się spodobały, więc żeby nie były osamotnione dodałam kokardkę.