niedziela, 7 kwietnia 2013

Take me down to the Paradise City, where the grass is green and the girls are pretty

Nie miałam przez ostatni czas internetu, dlatego nie pisałam. 
Mój tydzień zleciał w miarę szybko, bez sensacji. Dostałam piątkę z chemii - to był mój największy sukces. Teraz czytam "Wróżbiarzy", bardzo wciągająca książka, którą czyta się niezwykle długo, a akcja biegnie w zawrotnym tempie. Nie dość, że jest pełna tajemnic, mistycyzmu i wszelkich tematów aktywności paranormalnej i spirytyzmu, to jeszcze określa mniej więcej realia lat 20 i 30 XX wieku. Czy polecam? Nie wiem, nie skończyłam czytać, ale jestem dopiero w połowie i chyba jeszcze żadna książka, która była w moich rękach, nie zawierała tylu magicznych rzeczy, niespodziewanych wiadomości oraz zwrotów akcji. 


Jak widać zmieniłam brwi - tymczasowo, bo tamte z tą fryzurą wyglądały bardzo dziwnie. Sama stylizacja miała być nieco elegancka, pełna ozdób. Taka jest, chociaż efekt mnie nie zadowala. Najpierw wzięłam granatową bluzkę, która nagle wydała mi się wyjątkowo urokliwa, dobrałam do niej błyszczące spodnie - razem tworzą ładny duet. Jako dodatki nieźle prezentują się bransoletki i naszyjnik - jest na bogato. Czarne szpilki pasują do niemal każdego zestawu, tutaj są neutralne, tak samo jak szara kopertówka. 

- bluzka Stardoll Academy
- spodnie It Girls
- szpilki Velvet Ocrhid
- kopertówka It Girls
- naszyjnik Bonjur Bizou
- bransoletka I Liu Jo
- bransoletka II LE
                                                          - bransoletka II Voile




Śmieszy mnie młody Axl i Slash. :D

__________________________________________________________
WAŻNE, DO CAŁEJ ZAŁOGI!
Pierwsza ważna rzecz: już niedługo wraz z Magdą wybierzemy stałych redaktorów. Druga: nie myślcie, że blog stanął w rozwoju, bo później, gdy ja wreszcie będę mieć stabilny internet, wykupimy kolejne reklamy i poszerzymy atrakcje, a to wszystko albo w połowie kwietnia, albo na początku maja. Trzecia: niestety, ale wszelkimi blogowymi sprawami obarczam Magdę (dzięki Ci!), bo mój internet jest beznadziejny i kiedy tylko go mam zaglądam tutaj, jednak ona konsultuje się ze mną, więc każda jej decyzja jest też moją decyzją. 
A teraz to co mnie chyba najbardziej zirytowało... Jeśli tu piszecie to chyba logiczne, że macie swoje etykiety  i wypadałoby je wstawiać do postów, np. "stylizacja". Proszę, wpisujcie te etykiety. Proszę też o dodawanie stylizacji na białym tle. To tyle z tego tematu. ;)
Teraz jeśli chodzi o pytanie związane z blogiem, to możecie je zadawać pod tym postem. 



3 komentarze:

  1. Ładnie, tylko zmieniłabym szminkę ;). Lubię jak się tak rozpisujesz. *,*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mudżynowi to nie zbyt inna szminka pasi. :c Hah, mam skłonności do rozpisywania się.

      Usuń
  2. Mi podoba się wszystko, jestem zachwycona! *.*

    OdpowiedzUsuń